1,K
Znali je już starożytni Rzymianie, ze swoich czyszczących właściwości słynęły na Dalekim Wschodzie, a do Europy, konkretniej do salonu The Yvonne Hair and Nail w Waszyngtonie, trafiły całkiem niedawno… Od tamtej pory małe rybki Garra Rufa zdobywają salony kosmetyczne w USA i w Europie. Czy skusisz się na zanurzenie swoich stóp w akwarium?

Malutkie, w okresie dojrzałości sięgające zaledwie 10 cm długości rybki Garra Rufa, zwane inaczej Kangal Fish, Nibble Fish, Doktor Ryba, są dalekimi kuzynami karpia. Pochodzą ze Środkowego Wschodu, z okolic Syrii, Izraela, Iranu i Iraku oraz Turcji, gdzie stały się dziedzictwem narodowym i nie wolno ich wywozić za granicę. Zamieszkują wody krystalicznie czyste, a na brzegach wód, w których żyją, powstały liczne hotele i salony spa, które z powodzeniem wykorzystują ich unikatowe właściwości.
Te małe, hodowlane karpiki są wykorzystywane do tego, by robiły peeling stóp, a czasem nawet całego ciała. W tym celu klient siada wygodnie w fotelu, zanurza stopy w akwarium lub ciało w basenie, a rybki od razu zabierają się do dzieła. Ponieważ nie mają zębów, nie kaleczą i nie gryzą, a zabieg jest w zasadzie przyjemny, choć może nieco łaskotać. Rybki swoimi ssącymi pyszczkami usuwają martwy naskórek i nie uszkadzają zdrowej tkanki. Poza tym, że w efekcie ciało jest gładsze i milsze w dotyku, działanie rybek jest jak masaż, który dobrze wpływa na funkcjonowanie naczyń krwionośnych. Rybki szczególnie stymulu
ją stopy, aktywują znajdujące się na nich receptory, dzięki czemu po zabiegu klient czuje się zrelaksowany i wypoczęty. Według wielu dermatologów dodatkowym efektem jest pobycie się niektórych chorób skóry, takich jak łuszczyca, egzemy, wypryski, ponieważ Garra Rufa podczas pracy wytwarzają enzym o nazwie ditranol, pomagający w ich zwalczaniu. Nie leczy oczywiście w 100%, ponieważ choroby zazwyczaj mają swoje źródło wewnątrz organizmu, niemniej znacząco wspierają leczenie. Nie trzeba się przy tym obawiać braku higieny, ponieważ woda, nawet podczas zabiegu, jest nieustannie filtrowana i oczyszczana chemicznie, mechanicznie i biologicznie oraz naświetlana specjalnym światłem. Przynajmniej tak deklarują gabinety mające w ofercie Fish Spa.

Nie każdy powinien decydować się jednak na tak nietypowy zabieg. Przeciwwskazaniem są zakaźne choroby skóry, otarcia naskórka, ranki, a także grzybica.
Zabieg trwa 15 lub 30 minut, a powtarzany około 3 razy w miesiącu daje najlepsze efekty. Nie jest to jednak zabieg tani. Ceny wahają się od 55 – 120 zł za 15 minut lub od 90 zł. Za 30 minut.
Agnieszka Rachwał