Dieta
Całe szczęście, że poza zmieniającą się szybko pogodą jesień ma dla nas w zanadrzu pełnowartościowe warzywa i owoce, dostępne na targach i sklepikach. Warto się nimi zajadać, ponieważ to właśnie teraz są najsmaczniejsze i zawierają najwięcej drogocennych minerałów. Szczególnie warto skusić się na mało popularną czarną rzepę i jeść ją trzy razy w tygodniu, w postaci choćby sałatki z tartą marchwią, odrobiną chudej śmietany i soku cytrynowego. Inny ratunek dla naszych włosów znajdziemy w nienasyconych kwasach tłuszczowych dostępnych przez cały rok w oliwie z oliwek, pestkach dyni czy słonecznika. Można też sięgnąć po sprawdzone suplementy diety dostępne w aptekach. Najlepsze są te z dodatkiem cynku, selenu i krzemu, jednak pamiętaj, że organizm najlepiej wchłania witaminy w postaci nieprzetworzonej, w warzywach i owocach.
Nawilżanie
Jesienią włosy są narażone na przesuszenie ze względu na to, że pomieszczenia, w których na co dzień przebywamy są mocno ogrzewane. Paradoksalnie jednak wiatr i niepogoda powodują, że skóra pobudzana jest do produkcji sebum – łoju, którego zadaniem jest ochrona przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Nadmierna produkcja powoduje, że włosy zaczynają się przetłuszczać i są coraz trudniejsze do ułożenia. I w jednym i w drugim przypadku lekarstwem jest systematyczne nawilżanie i dbałość o włosy. Codzienna ich pielęgnacja nie powinna się ograniczać tylko szamponu. Po każdym umyciu włosów należy nałożyć na nie odżywkę, najlepiej z aktywnymi składnikami nawilżającymi, np. z masłem karite, olejkiem jojoba czy gliceryną roślinną. Na końcówki włosów nakładać należy więcej preparatu, ponieważ to one są najbardziej narażone na zniszczenie przez szaliki czy kołnierze. W przypadku włosów bardzo suchych należy korzystać raz, dwa razy w tygodniu z masek bez spłukiwania. Warto też pomyśleć o nawilżaniu pomieszczeń, w których przebywamy na co dzień. Podziała to świetnie nie tylko na włosy, ale także na skórę, która przestanie się czerwienić, a policzki przestaną piec.
Noś czapkę!
Niska temperatura (szczególnie poniżej -4 stopni Celsjusza) oraz wiatr mogą osłabić cebulki włosów, dlatego należy chronić je przed zimnem, nosząc okrycie głowy, najlepiej z wełny, która zapewni dodatkowo odpowiednią cyrkulację powietrza. Sztuczne materiały powodują podrażnienia, przetłuszczanie się skóry głowy, a nawet wypadanie włosów.
Drogocenne olejki
Olejek kokosowy nie tylko jest dobry dla skóry. Jest też świetny dla włosów. Powoduje, że odzyskują one sprężystość i blask, a efekt jest natychmiastowy. Innym olejkiem dostępnym na rynku jest olej żurawinowy, który działa podobnie do oleju kokosowego. Stosując ten olej, warto dodatkowo masować delikatnie skórę głowy, dzięki czemu lepiej się wchłonie, a po 20 minutach spłukać.
Mezoterapia
Jeśli żadne środki nie działają i nasze włosy są w złym stanie można skusić się na mezoterapię. Zabieg ten polega na wstrzyknięciu w skórę głowy koktajlu leczniczego. Zabieg ten niestety nie jest jednorazowy, są to serie zabiegów, które trwają przez minimum 2 miesiące.
Bądźmy delikatne
Nie męczmy jesienią naszych włosów ciężkimi zabiegami jak trwała ondulacja czy radykalna zmiana koloru włosów. Jeśli już, to korzystajmy z ziołowych preparatów, które dodatkowo wzmocnią nasze włosy. Dbajmy o nie, czeszmy szczotkami z naturalnego włosia i nie nośmy niszczących fryzur, takich jak ogon koński mocno spięty gumką.
Agnieszka Rachwał