Zeszyt stylu: plisowana spódnica

Szafa prymuski jest w tym sezonie kopalnią pomysłów na modne stylizacje. Tym razem wyciągamy z niej plisowaną spódnicę.

                                                    

                  Fot. Gatta                                               Fot. Asos                                      Fot. Mango

Absolutny faworyt tego sezonu. Kiedyś, koniecznie w kolorze granatowym, do kompletu z białą bluzką, otpodstawowym elementem studniówkowych kreacji naszych babć. Dzisiaj noszą je kobiety znudzone szaroburymi spodniami, królującymi jesienią i zimą na ulicach naszych miast. Plisowane spódnice na salonach pojawiły się już jakiś czas temu. Do ich fanek zaliczyć można m.in. Olivię Palermo, Keirę Knightley i Alexę Chung, a w Polsce – Małgorzatę Sochę oraz Joannę Horodyńską. Ta ostatnia zaprojektowała nawet autorską kolekcję dla Gatty, w której plisowana spódnica jest ważnym elementem. 

Mini, midi czy maxi?

To najważniejsze pytanie, które powinnaś sobie zadać przy wyborze plisowanej spódnicy. Jeśli nie jesteś w stanie, z najdrobniejszymi szczegółami, przypomnieć sobie swoich dwudziestych urodzin, zrezygnuj z wersji mini. Eksponować nogi (w całej ich okazałości) wypada tylko młodym dziewczynom. W tym wypadku to jednak dobra wiadomość, ponieważ plisowana spódnica prezentuje się najlepiej w wersji midi (jeśli masz ładne nogi) i maxi (jeśli chciałabyś je ukryć).

Plisowana spódnica – z czym ją zestawić?

Możliwości jest naprawdę wiele. Najlepiej – podejrzyjcie Olivię Palermo – to niekwestionowana mistrzyni radzenia sobie z najnowszymi trendami. Gwiazda serialu „Światła Manhattanu” plisy najczęściej prezentuje w stylu boho. Chcesz wyglądać jak ona? Wybierz długą spódnicę (np. tę z Mango) i załóż do niej futrzaną kamizelkę lub kurtkę, kapelusz i kozaki na obcasie. Na wieczornym wyjściu również będziesz się świetnie prezentować w plisowanej spódnicy. Weź przykład z Joanny Horodyńskiej i wypróbuj spódnicę i bluzkę w jednakowym kolorze. Do tego idealnie skrojona marynarka, szpilki i… gotowe! Na taką okazję możesz też założyć spódnicę w metalicznym kolorze (np. River Island 225 zł). A teraz ostatnia propozycja – dla młodych i odważnych. Plisowana spódniczka w żywym kolorze (np. Tally Weijl 64 zł) połączona z białą koszulą i czarnym kardiganem sprawi, że będziesz wyglądać jak niesforna uczennica. To z pewnością odejmie ci lat.  

      

                                          Fot. River Island                                      Fot. Tally Weijl

Gdzie kupić plisowaną spódnicę?

Najprościej oczywiście udać się do sieciówek – te zawsze nadążają za najnowszymi trendami. My nasze typy znaleźliśmy w Zarze, Topshopie, Tally Weijl, River Island oraz w sklepie internetowym Asos. Plisowane spódnice pojawiają się jednak w modzie co jakiś czas, dlatego nie powinno stanowić problemu znalezienie „modelu idealnego” w miejscowym second handzie. Zachęcamy również do przejrzenia szafy babci. Może zachował się w niej jakiś niepowtarzalny egzemplarz? Pamiętaj jednak, żeby wybierać spódnice z delikatnych materiałów. Tylko one nie sprawią wrażenia, że pomyliłaś epoki. 

Dominika Górtowska

Aby powiększyć zdjęcie, kliknij  miniaturę.