Każdy ma prawo się złościć, nie ma w tym nic złego, co jednak gdy wybuchy złości zdarzają się nam zdecydowanie za często i z tego powodu cierpimy nie tylko my, ale i nasi bliscy?
Konwersja uczuć
Każda emocja niesie za sobą jakieś znaczenie i trzeba to znaczenie odkryć, aby przejąć nad daną emocją kontrolę. Bo nawet złość, mimo swej wybuchowej natury, poddaje się kontroli.
Znaczenie złości jest nieco zakamuflowane, po pierwsze dlatego, że złość ulega często wyparciu lub zaprzeczeniu, bo nie jest społecznie akceptowana. Dzieci uczy się przecież, że nie ładnie jest się złościć. A więc uczymy się, najczęściej nieświadomie, zastępować złość inną emocją, bardziej akceptowalną. Po drugie, złość nigdy nie jest pierwotnym uczuciem, ale emocją drugorzędną. Co oznacza, że nikt nie ulega złości od razu, najpierw pojawiają się inne emocje. I to właśnie te emocje trzeba odkryć, aby własną złość zrozumieć. Przykładowo, maż zwraca uwagę żonie, że zupa jest niedoprawiona, komentarz był niewinny i czysto informacyjny, po prostu brakowało pieprzu, żona za to wpadła w istny szał, wykrzykując, żeby sobie sam gotował, albo wracał do mamusi. Skąd ta raczej nieadekwatna reakcja? Złość w istocie była reakcją na ocenę i urazę, to, na co żona była wyczulona i co ją raniło. Nie chcąc przyznać się przed samą sobą, że boli ją ocenianie, a do tego krytyka, reaguje złością.
Inny przykład, gdy cudem unikamy stłuczki na drodze, bo kolejny niedzielny kierowca nie potrafi wziąć zakrętu nie ścinając go, wściekamy się i krzyczymy, ale pierwszą reakcją nie był wcale gniew, a strach. Byliśmy przekonani, że w nas uderzy, i dopiero na bazie strachu zrodził się gniew i niecenzurowane słowa.
Gdy więc wściekasz się zdecydowanie za często, zastanów się jakie emocje leżą u podstaw Twojej złości, i okaż je zamiast się denerwować.
Gdy czujesz, że zaraz wybuchniesz, weź szybko kartkę i zacznij pisać: co się dzieje, że nerwy Ci już puszczają (opisz sytuację), jakie emocje właśnie odczuwasz, nazwij je i określ w jakich natężeniu procentowym występują, np.: Twój kochany trzy latek, po raz 10 wylał soczek, mimo, że tyle razy mówiłaś mu, żeby nie stawiał go na krawędzi stołu (sytuacja), czuję: poirytowanie na 40%, bezsilność 60 % itd. Następnie dopisz swoje myśli, bo to one wywołują wszystkie Twoje emocje. Gdy to wszystko będzie już na kartce, łatwiej będzie Ci poznać swoją złość. A gdy już odkryjesz jej znaczenie i najczęściej jej irracjonalność, spisz na kartce, jak chciałabyś reagować w przyszłości, w podobnej sytuacji, zamiast złością czy gniewem i ćwicz nowe zachowanie. Rób tak za każdym razem gdy ogarnia Cię złość.
Pod przykrywką złości
Aby ułatwić Ci poszukiwania prawdziwych emocji, które kryją się za złością, przedstawiam te najczęstsze. Jest to brak poczucia bezpieczeństwa, lęk przed zranieniem, brak zrozumienia, irytacja oraz frustracja – gdy nasze oczekiwania i pragnienia nie zostają spełnione, a nasza wizja świata i ludzi zupełnie inna od rzeczywistości.
Anna Sosinowska –
Psycholog, mediator rodzinny, terapeuta. Psychologię ukończyła na
Uniwersytecie Śląskim w Katowicach, pracowała na oddziałach
onkologicznym oraz psychiatrycznym. Obecnie pracuje w Poradni Zdrowia
Psychicznego w Bytomiu, prowadzi również Poradnię Psychologiczną, a od
2010 roku pisze artykuły i porady psychologiczne dla gazet i wortali
internetowych.
W swojej pracy oprócz diagnostyki, terapii i
poradnictwa psychologicznego, zajmuje się także psychologią menedżerską,
a wśród swoich zainteresowań wymienia między innymi psychopatologię
ekspresji, w ramach której prowadzi badania rysunków dzieci oraz
pacjentów chorujących na schizofrenię.