Strona główna Aktualności Więcej medali na olimpiadach? Tylko jeśli zadbamy o wzrok

Więcej medali na olimpiadach? Tylko jeśli zadbamy o wzrok

przez admin

Dobry wzrok zwiększa szanse w sporcie

Istnieje duża zależność pomiędzy wynikami sportowymi, a możliwościami naszego wzroku. Właściwe widzenie ma szczególne znaczenie dla najmłodszych, którzy zaczynają swoją przygodę ze sportem.

 – Zanim zainwestujemy czas i pieniądze w treningi i sprzęt sportowy  dla swojego dziecka, warto zadbać o jego wzrok – doradza dr Iwona Filipecka z Kliniki Okulus.

– Z nierozpoznaną i nieskorygowaną wadą wzroku nasza pociecha nigdy nie wykorzysta w pełni swojego potencjału, a przez kolegów może być uważana za fajtłapę.
 
80 proc. wrażeń płynących ze świata zewnętrznego odbieramy wzrokiem, co przekłada się na nasze umiejętności sportowe. Szczególnie w dyscyplinach dynamicznych i szybkich, w których o wszystkim decydują ułamki sekund. Sporty, które kojarzą się nam z doskonałym wzrokiem, to przede wszystkim strzelectwo i łucznictwo. Jednak ,,dobrym okiem” warto dysponować w wielu innych dyscyplinach.

– Właściwe widzenie jest niezbędne w praktycznie wszystkich grach zespołowych, gdzie ważna jest zdolność oceny odległości i koordynacja pomiędzy okiem i ręką – informuje dr Iwona Filipecka, członek Amerykańskiej Akademii Okulistyki. – W kolarstwie górskim trzeba bardzo uważnie obserwować trasę po której się jedzie i podejmować intuicyjne decyzje, w oparciu o to co zobaczyliśmy. Tenis ziemny i stołowy oraz badminton wymagają olbrzymiej precyzji, żeby dokładnie trafiać do celu. Oko musi być w stanie nadążyć za lotką lub piłką lecącą z szybkością ponad 100 km/h. Z kolei w żeglarstwie bardzo ważne są szybkie i prawidłowe ruchy gałek ocznych – uświadamia specjalistka chorób oczu z bielskiej kliniki Okulus.

Prawidłowe widzenie, w tym widzenie przestrzenne, zapewnia nam dobrą orientację w otoczeniu (np. na boisku), właściwą ocenę odległości, możliwość precyzyjnych ruchów i podań. To wszystko wpływa na prawidłową koordynację i ułatwia osiąganie dobrych wyników.

– Istotne jest także widzenie na daleko, właściwe postrzeganie kontrastu, szerokość pola widzenia, a także odpowiednia akomodacja, czyli zdolność ostrego widzenia na różne odległości i szybkość dostosowywania się wzroku do zmiany odległości – wymienia dr Iwona Filipecka. – Co ciekawe badania przeprowadzone w USA wykazały, że zawodowi  koszykarze mieli lepszą ostrość wzroku i lepsze postrzeganie kontrastu niż reszta amerykańskiego społeczeństwa.
 
Sportowa gapa, czy słaby wzrok?

Według badań ok. 40 proc. sportowców ma problemy ze  wzrokiem, które są w różny sposób korygowane. Oznacza to, że zaburzenia wzroku nie przekreślają kariery sportowej. Mogą jednak zniechęcić młodego sportowca, który jest na samym początku swojej przygody ze sportem.

– Jeśli dziecko nieustannie potyka się o piłkę, zamiast w nią trafiać, albo nie trafia do celu i wpada na swoich kolegów, to utrwala w nim i w jego otoczeniu wizerunek słabeusza lub „sportowej gapy” – zauważa dr Iwona Filipecka. – Taką sytuację często tłumaczy się brakiem talentu i umiejętności, jednak wcale nie musi tak być. Wady wzroku, szczególnie te wysokie, mogą powodować, że dziecko ma problemy z koordynacją wzrokowo-ruchową. Jest wolniejsze, bo musi być ostrożniejsze. Niepewnie porusza się na boisku i nie widzi dobrze przeszkód.

Przy dużej wadzie jednego oka dziecko nie widzi dobrze obrazów z połowy pola widzenia. Podczas dynamicznej i szybkiej gry widzi mniej więcej tak, jakby miało zasłonięte całkowicie jedno oko.

Rodzice i nauczyciele wychowania fizycznego mogą wypatrzyć objawy zaburzeń wzroku, poprzez obserwację dziecka podczas aktywności fizycznej.

– Gdy dziecko ma problemy z trafieniem w piłkę, często uderza w nią nieczysto lub rzucając do celu zawsze trafia poza cel, należy sprawdzić czy dobrze widzi – mówi dr Iwona Filipecka. – Gdy dziecko wyraźnie odstaje od swoich rówieśników – np. w bieganiu czy sportach wymagających poruszania się w przestrzeni (piłka ręczna, koszykówka) – także należy sprawdzić czy dziecko nie ma problemów ze wzrokiem.

Sportowcy też słabo widzą

W tej chwili dzieci uprawiające sport mają do wyboru bezpieczne okulary ze szkłami i oprawami, które nie ulegają pęknięciu i potłuczeniu, albo soczewki kontaktowe. Te drugie są przeznaczone dla zdyscyplinowanych młodych sportowców, którzy potrafią już dbać o higienę i rozumieją, że soczewek należy używać z rozsądkiem.

– Wielu sportowców na zawodach występuje w soczewkach kontaktowych, ale już podczas udzielania wywiadów pojawiają się na ich oczach okulary, np. niektórzy nasi siatkarze – zauważa bielska lekarka. – W soczewkach kontaktowych jest większe pole widzenia niż w okularach, dlatego są lepszym rozwiązaniem właśnie w grach zespołowych.

W dyscyplinach kontaktowych należy stosować soczewki. Na basenie najlepiej sprawdzą się okulary do pływania z korekcją. Urazy oczu w sporcie, to ok. 2,3 proc. przypadków wszystkich kontuzji. Są to zazwyczaj urazy poważne i wymagają pobytu w szpitalu w 40 proc. przypadków, dlatego warto także rozważyć stosowanie okularów ochronnych. Czasem zdarza się, że doświadczony sportowiec w wyniku kontuzji traci częściowo lub całkowicie zdolność widzenia w jednym oku, ale wtedy jego wieloletnie doświadczenie i wyćwiczone przez tysiące powtórek ruchy pomagają mu w dobrej grze np. szczypiornista Karol Bielecki. Młodemu sportowcowi zdecydowanie trudniej będzie wrócić do formy po poważnym urazie.

– Sportowcy młodsi i starsi mogą poprawić pewne elementy widzenia za pomocą odpowiednich ćwiczeń. Na świecie są już trenerzy wzroku, którzy ćwiczą oczy sportowców – podkreśla dr Filiepecka.

Alejakobiet.pl / Materiały prasowe
 

Zasubskrybuj I bądź na bieżąco


Mogą Cię zainteresować

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie w celu poprawy komfortu użytkowania. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko temu, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej