Moniki Bellucci przedstawiać nie trzeba. Jej fotografie zdobią setki największych magazynów poświęconych modzie i filmowi. Zaczynała jako modelka, ale od dziecka wiedziała, że jej największą miłością jest kino – nie tylko włoskie. Jako aktorka zadebiutowała na srebrnym ekranie, w rodzimym serialu „Vita Coi Figli”. Szybko zdobyła serca Włochów, a jej kariera poza Europą także rozwinęła się błyskawicznie. „Malena”, „Pasja”, „Matrix”, „Asterix i Obelix. Misja Kleopatra” – to tylko część niesamowitego filmowego dorobku pięknej gwiazdy. Ostatnio polscy widzowie mieli okazję przypomnieć sobie o ślicznej Włoszce – aktorka zagrała w głośnej reklamie wody mineralnej.
W lipcowym numerze magazynu „Madame Figaro” Monica pojawiła się na okładce i w sensualnej sesji zdjęciowej. Ulubienica duetu Dolce & Gabbana zachwyciła redakcję Alei Kobiet po raz kolejny. Zresztą zobaczcie same! Seksowne zdjęcia, stylizowane na dobre, stare włoskie kino z Sophią Loren i Marcello Mastroiannim, i przepiękna Bellucci to prosty przepis na sukces. Aktorka po raz kolejny udowodniła, że jest jak dobre wino – im starsza, tym lepsza! Nie mamy żadnych wątpliwości, że Bellucci jest w ucieleśnieniem wyobrażeń o włoskim stylu w najlepszym wydaniu. Za obiektywem aparatu stanęła Emanuele Scorcelletti, artystka pochodząca z Luksemburga, ale na stałe mieszkająca we Włoszech. Monica ma zresztą prawdziwe szczęście do fotografów.
Wystarczy przypomnieć sobie niesamowite zdjęcia wykonane przez Richarda Avedona, amerykańskiego fotografa, znanego przede wszystkim z pięknych ujęć Marylin Monroe i Charliego Chaplina. A jak oceniamy najnowszą sesję Bellucci? Aktorka, jak na gwiazdę włoskiego kina przystało, pozuje w przepięknych koronkowych sukniach i eleganckim, stylowym garniturze (wszystko to oczywiście jest działem D&G). Na zdjęciach Bellucci prezentuje się, jak zwykle, zjawiskowo. Jest sensualna, kobieca, a zarazem pełna godności, piękna, ale i bardzo delikatna, dostojna. Sesja utrzymana jest w klimacie retro. Klasyczne stroje, włoskie widoki i niesamowita uroda aktorki – to wszystko składa się w bardzo subtelną całość. Za stylizację Bellucci odpowiada Agnes Poulle, która już wcześniej współpracowała z Włoszką.
A jak wypadła rozmowa z artystką? W szczerym wywiadzie aktorka przyznała, że z mężem i dwójką dzieci ciągle żyją w rozjazdach. Ostatnio podróżują między Londynem, Paryżem, Rzymem i Rio de Janeiro. Udział w najnowszym filie Emira Kusturicy nie poprawił ich rodzinnej sytuacji. Zdjęcia do dramatu „Love and War” były kręcone w Bośni. Kusturica wcielił się w postać mężczyzny, który pod koniec życia zdecydowała się zostać mnichem, a Bellucci to oczywiście… miłość jego życia. Na potrzeby filmu piękna aktorka musiała nauczyć się języka serbskiego. Jak wypadła? Tego jeszcze nie wiemy, premiera filmu zapowiedziana jest na przyszły rok, ale znając możliwości serbskiego reżysera i włoskiej aktorki, nie mamy żadnych wątpliwości, że film odniesie medialny sukces. Trzymamy kciuki!
Ida Świerkocka