Podkreślone oczy to konieczny element makijażu, aby poczuć się kobieco. Niezastąpiona jest wtedy kredka. Kredka to podstawa każdej kosmetyczki. Jednak trzeba umieć się nią posługiwać.
Tajemnicza kredka
Wyróżniamy kredki miękkie i twarde. Miękkie łatwo rozcieramy na powiece, tworząc efekt przydymionego oka. Możemy je również wykorzystać do malowanie wewnętrznej części oka, ponieważ są delikatne. Natomiast twarde przydają się w malowaniu cienkiej kreski wokół oka i malowaniu brwi. Wygodne i praktyczne są automatyczne, czyli w formie wysuwanego albo wykręcanego sztyftu, ponieważ nie trzeba ich temperować. Możemy nią zrobić grubą i cienką linię. Dzięki temu, że pozwala się wykręcić, dopasowujemy precyzyjnie długość. Dostępne są również wodoodporne, które dłużej utrzymują się na powiece, ponieważ nie rozmazują się i są odporne na warunki atmosferyczne. Można kupić kredkę w dowolnym kolorze. Najczęściej dobieramy ją do barwy naszych oczu. Jeśli mamy brązowe, to pasuje czerń i różne odcienie brązowego. Do niebieskich najlepsze są kredki czarne i szare, a do zielonych fioletowe i brąz. Zawsze można też eksperymentować z kolorami. Kolor kredki dobieramy także do makijażu.
Zamiast kredki możemy stosować eyeliner, którym narysujemy idealnie cienką kreskę wzdłuż linii rzęs. Dostępny jest w płynie, żelu, kamieniu, z pędzelkiem lub w pisaku.
Zasady malowania
Jeśli potrafisz umiejętnie korzystać z kredki, zrobisz zjawiskowy makijaż. Czasem niewiele trzeba, aby dobrze się pomalować. Sama kredka i tusz wystarczą. Podczas malowania kredką pamiętajmy o pięciu zasadach. Po pierwsze, przygotujmy oko do malowania, czyli dobrze je oczyśćmy. Następnie nakładamy bazę pod makijaż albo pudrujemy powiekę, aby przedłużyć trwałość makijażu. Po drugie, kreskę rysujemy przed nałożeniem cieni na powiekach, żeby delikatnie złagodzić linię. Czasem można pominąć cień i rozetrzeć miękką kredkę, uzyskując efekt „kociego oka”. Kreska powinna być jak najbliżej linii rzęs, co je zagęszcza. Po trzecie, rysujmy od wewnętrznej do zewnętrznej części oka płynnym ruchem. Ideał to oko w kształcie migdała. Po czwarte, nie zapominaj o dolnej kresce, dzięki której możemy otworzyć oko przy pomocy jasnej kreski, np. białej lub beżowej. Obrysowanie całego oka czarną kreską sprawia, że oko wygląda na mniejsze i zamknięte. Kreskę można także pokryć cieniem w tym samym kolorze, co ją utrwali– nie będzie się rozmazywać i pozostawiać smug na powiece. Kreskę można też delikatnie rozetrzeć pędzelkiem. Po piąte, rezygnujmy z czerwonych odcieni, które sprawiają, że oko wygląda na zaczerwienione i podrażnione.
Wioleta Nowicka