Czy można pójść do łóżka na pierwszej randce? Pytanie to zadają sobie głównie kobiety, a opinie na ten temat są bardzo podzielone. Dla jednych jest to po prostu romantyczne szaleństwo – które nie przeszkadza parze być później razem i które można wspominać po wielu latach z błyskiem w oku. Dla innych to przekreślenie przyszłości – bo skoro mężczyzna odkryje, że ona jest „łatwa”, to może stracić zainteresowanie dalszym spotykaniem się. A jak wygląda ta sprawa z punktu widzenia… psychologii?
Seks na pierwszej randce – za i przeciw
W psychologii od długiego czasu znane jest zjawisko zwane „regułą niedostępności”. Zgodnie z nią, wartości, które wydają nam się nieosiągalne, stają się dla nas bardziej wartościowe. Niektórzy uważają, że zjawisko to można przełożyć również na relacje damsko – męskie. Kobieta, która przez jakiś czas wyznacza pewne granice pod względem seksualnym (czyli, mówiąc inaczej, nie zgadza się na seks na pierwszej randce), według tej teorii staje się jeszcze bardziej pociągająca – ponieważ jest bardziej tajemnicza, trzeba o nią mocniej zabiegać. Problem w tym, że relacje damsko – męskie trudno umieścić w sztywnych ramkach wzorców zachowań. Istnieją jednak pewne przesłanki mówiące o tym, czy jest to dobry pomysł… właśnie dla ciebie jeśli:
- Łączysz seks z głęboką miłością – jeśli sprawy seksu są dla ciebie niezwykle ważne i ściśle powiązane z miłością, po takiej pierwszej randce możesz czuć się źle sama ze sobą. Wyrzuty sumienia i poczucie skrępowania mogą z kolei przełożyć się na twoje zachowanie w stosunku do partnera – ostatecznie związek nie będzie miał przyszłości nie z powodu samego seksu, co z racji twojego unikającego zachowania.
- Długi wstęp do seksu jest dla ciebie atrakcyjny – dla niektórych kobiet wrażenie bycia „niezdobytą” jest zwyczajnie dobrą zabawą. Nie oznacza to bynajmniej radości w złym kontekście – to po prostu miłe uczucie pt.: „musisz się o mnie trochę postarać”. Jeśli takie myślenie dodaje ci poczucia atrakcyjności, nie rezygnuj z tego, idąc do łóżka na pierwszej randce, bo możesz tego żałować – a przecież nie o to chodzi.
- Wypiłaś zbyt dużo alkoholu – jeśli na randce wypiliście dwie butelki wina i szumi ci w głowie, seks może nie być najlepszym pomysłem. Wyobraź sobie najgorszy scenariusz – czyli albo robi ci się niedobrze w trakcie gry wstępnej, albo… tuż po niej. Ponadto, stan sporego upojenia alkoholowego nie jest romantyczny i pozbawi cię wielu przyjemnych wrażeń. Zdecydowanie lepiej przełożyć zatem intymne doznania na bardziej trzeźwy wieczór.
- Nie łączy was „chemia” – nie oznacza to oczywiście, że nie może się ona pojawić – tak naprawdę większość udanych par to wcale nie te, które zakochały się w sobie od „pierwszego wejrzenia”. Jeśli jednak nie czujesz jeszcze, że to „jest to” – wstrzymaj się od tak odważnych kroków. Może warto po prostu jeszcze kilka razy się spotkać?
Pierwsza randka i seks?
Zwolennicy seksu na pierwszej randce (albo po prostu ci, którzy nie widzą w niej nic złego), to coraz większa grupa randkowiczów. Część z nich twierdzi, że uważanie kobiety za „łatwą”, ponieważ robi dokładnie to, co jej randkowy partner, jest dużym nieporozumieniem. Jeśli uważasz podobnie, a dodatkowo czujesz, że między wami jest wielka chemia – nie ma powodu, by się ograniczać, przecież jesteście dorośli. Nie ma też obaw, że będziesz czuła się źle po wspólnie spędzonej nocy – bo w ogóle nie wpłynie to na twoje postrzeganie samej siebie.
Mniej atrakcyjna? Ależ skąd!
A co w sytuacji, gdy zdecydowaliście się, aby pójść do łóżka na pierwszej randce, a teraz jest ci zwyczajnie… głupio? Przede wszystkim uwierz, że nie musi to oznaczać spadku twojej atrakcyjności w jego oczach – wręcz przeciwnie. Zachowuj się naturalnie. Nie uciekaj rano w popłochu, przepraszaj, nie wyjaśniaj, nie mów: „Zwykle się tak nie zachowuję”. Podziękuj za mile spędzony czas i wróć do swojego normalnego życia, a jeśli masz ochotę – zadzwoń lub napisz miłego sms-a. I uwierz, że jeśli dany mężczyzna jest naprawdę Tobą zainteresowany (czytaj: zauroczony), to seks na pierwszej randce z pewnością nie sprawi, że zrezygnuje z dalszej znajomości.
Portal matrymonialny MyDwoje.pl