644
Niemal każdy rodzic staje pewnego dnia przed takim problemem: dziecko upiera się, że nie pójdzie do szkoły. Czasami jest to po prostu jednostkowy incydent, dziecko czuje się przeziębione, zmęczone albo po prostu nie ma ochoty brać udział w jakimś szkolnym wydarzeniu. Co jednak, jeśli dziecko zaczyna uchylać się przed obecnościami w szkole, ucieka z lekcji, symuluje choroby? Jak sobie poradzić i jak wesprzeć dziecko, by chciało na powrót dziarsko maszerować na szkolne zajęcia?
Najpierw ustal przyczynę
Przed podjęciem jakichkolwiek działań warto z dzieckiem porozmawiać. Zapytać się, czy dzieje się coś złego, czy chce nam o czymś powiedzieć. Musimy jednak pamiętać, że jeśli padło np. ofiarą przemocy szkolnej, może być zastraszone i zawstydzone. Wtedy warto pomocy poszukać u szkolnego wychowawcy i poprosić go po pierwsze o obserwację a po drugie – o jakieś rady. Przyczyn niechęci do szkoły może być kilka:
- złe oceny i nie radzenie sobie z materiałem szkolnym,
- brak akceptacji grupy, dokuczanie, konflikty z przyjaciółmi,
- konflikt z nauczycielem,
- depresja dziecięca, zaburzenia zdrowotno-psychiczne,
- przemoc ze strony rówieśników.
Omówmy teraz, jak reagować w konkretnych przypadkach.
Złe oceny i braki w opanowaniu materiału
To jedna z najczęstszych przyczyn dziecięcej niechęci do chodzenia do szkoły. Można ją rozwiązać zapisując dziecko na kursy uzupełniające lub korepetycje. Tego typu zajęcia prowadzi w wielu miastach Polski – zajęcia realizowane są przez centra edukacyjne np. Edun Korepetycje – więcej informacji znajdziemy na ich stronie www.edun.pl. Jeśli sami mamy dość czasu i chęci – możemy pomóc dziecku we własnym zakresie. Często wystarczy kilka godzin, by wytłumaczyć potrzebny materiał. By zapobiec powtórzeniu się sytuacji warto ustalić dziecku regularny tryb powtórek, co jakiś czas sprawdzać jego postępy i kontrolować oceny w szkole.
Brak akceptacji w grupie
Drugą, częstą przyczyną, jaka stoi za wagarowaniem i niechęcią do szkoły, są konflikty z rówieśnikami. Dzieci potrafią być bardzo bezwzględne w obrażaniu i prześladowaniu wybranej ofiary. Jeśli to nasze dziecko stało się obiektem kpin, warto zareagować. Pomocna może być rozmowa ze szkolnym pedagogiem i wychowawcą. Dodatkowe wsparcie potrzebne jest także naszemu dziecku – warto z nim wtedy więcej rozmawiać, zapewniać mu dodatkowe rozrywki oraz sprawić, by wiedziało, że zawsze może na nas liczyć. Jeśli zachowanie grupy nie zmienia się – rozwiązaniem może być zmiana szkoły.
Konflikt z nauczycielem
Często zdarza się także, że dziecko wchodzi w konflikt z nauczycielem. Czasami jest to uprzedzenie ze strony osoby dorosłej, która jawnie okazuje brak sympatii. Czasami wina leży po stronie dziecka, które nie umie zaakceptować np. wysokich wymagań nauczyciela. Warto o tym pamiętać i nie przesądzać od razu, że to nauczyciel jest winny. W przypadku takiej sytuacji mamy kilka możliwości – rozmowę z dzieckiem i nauczycielem, mediację ze strony pedagoga szkolnego lub wychowawcy. W skrajnych przypadkach można rozważyć zmianę szkoły.
Depresja dziecięca lub zaburzenia zdrowotne
Warto poobserwować także swoje dziecko z punktu zdrowotnego. Jeśli jest wiecznie zmęczone, niechętne do ruchu, dużo śpi itp. – warto zainteresować się, czy np. nie ma braków składników odżywczych, jak magnez, żelazo, witaminy, nie cierpi na dziecięca depresję lub nie ma innych zaburzeń – w dzisiejszych czasach coraz więcej dzieci jest diagnozowanych pod tym kątem.
Przemoc ze strony rówieśników
To sytuacja bardzo trudna, a jej wyśledzenie może zająć trochę czasu. Dzieci, będące ofiarami przemocy, rzadko o tym mówią. Jeśli jednak podejrzewamy, że tak może być w przypadku naszego dziecka – warto z nim szczerze porozmawiać, przedstawiając mu argumenty, dowodzące, że nie zostanie z problemem samo. W skrajnych przypadkach sprawę można nawet zgłosić na policję.
Alejakobiet.pl