673
Z pozoru malowanie wydaje się jednym z prostszych zadań remontowych. Często rezygnujemy z zatrudnienia profesjonalnej ekipy i próbujemy w pojedynkę podjąć się tej pracy. Nie wszyscy jednak wiemy, jak należy się przygotować oraz jakich błędów powinniśmy się wystrzegać, aby plan odświeżenia naszego mieszkania nie przeistoczył się w wyczerpującą batalię z wałkiem malarskim w ręku.
Wybór odpowiedniej farby i przyrządów malarskich to podstawa sukcesu. Błąd popełniony w tej fazie przygotowań może rzutować na każdy kolejny etap pracy. Jeżeli mamy do pomalowania sypialnię czy salon, możemy sięgnąć po uniwersalne farby lateksowe lub akrylowe. Jednak w przypadku malowania pomieszczeń, którego ściany są narażone na działanie wody jak kuchnia czy łazienka, powinniśmy wybrać produkt, który dodatkowo zapewni ścianom ochronę przed wilgocią i działaniem grzybów pleśniowych. Ważne jest także to, czym malujemy. Szeroki wybór wałków oraz pędzli pozwoli nam na wybór odpowiedniego narzędzia dla malowanej przez nas powierzchni. Przykładowo, do ścian wewnątrz pomieszczeń fachowcy polecają używać szerokiego wałka o krótkim włosiu. Przystępując do pracy wyobrażamy sobie ściany naszego pokoju w nowym kolorze. Niestety, przez nieuwagę zapominamy o tym ważnym elemencie przygotowań.
Ściana ma swoje wymagania
Przystępując do pracy musimy zadbać o odpowiednie przygotowanie malowanych powierzchni. Tylko oczyszczona ściana zapewni dobrą przyczepność farby, jej równe rozprowadzenie i brak przebarwień. Jak należy to zrobić? Musimy dopilnować, aby malowana przez nas powierzchnia nie była zapylona, tłusta ani mokra. Tylko wtedy zapewnimy sobie odpowiedni komfort pracy i trwałość nowego wymalowania. Przed malowaniem najlepiej odpylić ścianę i przemyć ją rozcieńczonym w ciepłej wodzie płynem do mycia naczyń. Pozwoli nam to usunąć pozostałości kurzu, pajęczyn oraz plam. Co ważne, po takim oczyszczeniu ścian musimy poczekać na ich całkowite wyschnięcie. Malowanie wilgotnych powierzchni nie jest dobrym pomysłem.
Wystrzegaj się „przebić”
Nierzadko powielanym błędem jest także pominięcie gruntowania ścian czy nieużycie farb podkładowych. Jest to szczególnie ważne, gdy chcemy przykryć poprzedni intensywny kolor. Ta pozorna oszczędność może nas później sporo kosztować. Jeżeli nie „odetniemy” starego koloru, nowa farba nie będzie dobrze kryła powierzchni, a stary kolor będzie o sobie przypominał w postaci niechcianych „przebić”. Jak się przed tym uchronić? – Przed przystąpieniem do pracy należy odpowiednio przygotować malowaną powierzchnię. Dobrze wykorzystać w tym celu grunty czy farby podkładowe, np. z oferty marki Malfarb. Pierwsze zapewnią nam doskonałą przyczepność farby do malowanego podłoża, warto skorzystać z nich podczas pracy na surowych podłożach oraz starych, już wymalowanych powierzchni. Farba podkładowa z kolei niweluje różnice w fakturze i barwie podłoża oraz poprawia przyczepność emulsji nawierzchniowej oraz zmniejsza jej zużycie.
Farba nie lubi wody
Nawet kiedy wydaje nam się, że emulsja jest za gęsta – nie powinniśmy rozcieńczać jej wodą. Wyjątkiem jest malowanie z użyciem pędzla, kiedy to producenci sugerują użycie odrobiny wody przed rozpoczęciem pracy. Większość farb ściennych można przed malowaniem pędzlem rozcieńczyć, należy jednak pamiętać by nie stanowiła ona więcej niż 5 procent mieszaniny. W przypadku farb wyższej jakości rozcieńczanie może doprowadzić do zaburzenia ich właściwości i zniszczenia zaprojektowanego układu składników. Warto przypomnieć także, że farbę przed użyciem należy dokładnie wymieszać. Tylko wtedy jej konsystencja będzie odpowiednia do pracy.
Czas ma znaczenie
Podczas malowania powinniśmy się wystrzegać długich przerw w pracy. Aby uniknąć szpecących nasze ściany prześwitów warto malować kolejne fragment powierzchni zanim wyschnie poprzedni. Inaczej natomiast należy postępować przy malowaniu drugiej warstwy. W takiej sytuacji powinniśmy upewnić się, że poprzednia już wyschła. Według producentów potrzebujemy na to od trzech do czterech godzin.
Alejakobiet.pl
na podstawie materiałów firmy Malfarb