Moda lubi powracać – również ta kulinarna! Amarantus, komosa ryżowa, kamut to tylko nieliczne przykłady na to, że lubimy wracać do przeszłości. Dziś starożytne odmiany zbóż przeżywają swój renesans i ponownie pojawiają się na naszych talerzach. Co odróżnia je od popularnych gatunków? Czy warto dodawać je do codziennych posiłków?
Dziś na szeroką skalę uprawiane są takie zboża jak pszenica zwyczajna, pszenżyto, jęczmień, żyto, owies i mieszanki tych zbóż. To z nich wytwarza się najwięcej produktów zbożowych w Polsce. Choć na przestrzeni lat zdominowały one światowy rynek rolny, dziś swój renesans przeżywają także starożytne odmiany i gatunki zbóż. Do łask wraca amarantus, komosa ryżowa czy kamut. Co je wyróżnia na tle przemysłowo uprawianych odmian? Przede wszystkim forma uprawy, która zazwyczaj jest ekologiczna. Ponadto są one bogate w składniki mineralne i odżywcze. Zatem poznajmy je bliżej1,2:
- Orkisz, czyli dokładnie pszenica orkisz, to jeden z najstarszych gatunków pszenicy. Ziarna orkiszu są źródłem cennych składników mineralnych takich jak cynk, potas, wapń, żelazo oraz witamin z grupy B i PP. Regularne spożywanie orkiszu korzystnie wpływa na układ krążenia oraz obniża poziom cholesterolu we krwi.
- Farro, czyli pszenica płaskurka. To kolejny starożytny gatunek pszenicy, który ponownie wraca do łask. W jej składzie znajdziemy cenne składniki mineralne i witaminy, w szczególności te z grupy B. Z ziaren płaskurki wytwarzana jest kasza, mąka, a z niej np. ekologiczne pieczywo.
- Kamut, inaczej pszenica Khorsan, czyli najstarszy gatunek pszenicy. Ceniona za swój słodki, lekko orzechowy smak. Zboże to świetnie sprawdza się w wypiekach oraz jako dodatek do sałatek i sosów.
- Amarantus, inaczej szarłat, jest produktem bezglutenowym, dlatego sprawdzi się w diecie osób nietolerujących glutenu. Ponadto stanowi ważne źródło łatwo przyswajalnego białka oraz błonnika. Nasiona amarantusa są bogate w biopierwiastki tj. wapń, fosfor, potas, magnez, kobalt, jod i żelazo, którego zawierają więcej niż nasiona roślin strączkowych, a nawet mięso. Pamiętajmy jednak aby wspierać przyswajalność żelaza zawartego w roślinach przez dodatek składników bogatych w witaminę C.
- Proso, przetwarzane najczęściej na mąkę lub kaszę jaglaną. Ma w swoim składzie witaminy z grupy B i E oraz potas, wapń, magnez. Proso korzystnie wpływa na żołądek, śledzionę
- i wzmacnia nerki.
- Quinoa, znana bardziej jako komosa ryżowa. Wyróżnia się na tle innych zbóż między innymi zawartością aż 9 niezbędnych aminokwasów, pozytywnie wpływa na naszą odporność i ogólne samopoczucie. Ponadto komosa ryżowa zawiera witaminy z grupy B, fosfor, żelazo i wapń.
Owsiane, orkiszowe, ryżowe, czyli roślinne zamienniki mleka
Jeśli mleko, to tylko od krowy? Niekoniecznie! Dziś na sklepowych półkach bez problemu znajdziemy roślinne zamienniki, które potocznie nazywane mlekiem, stanowią tak jak mleko krowie źródło witamin i składników mineralnych np. dla osób na diecie wegańskiej. Wśród wielu typów tego roślinnego napoju, można wymienić np. orkiszowe, owsiane, ryżowe czy powstałe
z komosy ryżowej. Takie mleka są dobrym rozwiązaniem nie tylko dla wegan – dzięki nieobecności laktozy w składzie, stanowią świetne rozwiązanie dla osób nietolerujących tego cukru. Z łatwością też przygotujemy je samodzielnie w domu, wystarczy np. zmielone płatki owsiane zalać ciepłą wodą, odstawić na około pół godziny i następnie odsączyć.
Alejakobiet.pl
Na podstawie materiałów programu edukacyjnego „Żyj smacznie i zdrowo” marki Winiary