to czynnik decydujący o tym, czy przebywanie w pomieszczeniu jest
przyjemne. Naturalne poprawia nastrój, ale z reguły jest
niewystarczające, a sztuczne z kolei nie może być elementem wyłącznie
praktycznym. Co zrobić, by w pokoju zrobiło się ciepło, przytulnie i
interesująco?
Światło naturalne
Światło
naturalne w ciągu dnia zmienia się, o każdej porze dnia jest inne i
obejmuje różne obszary wnętrza, nie docierając do ciemnych kątów.
Powinny one zostać doświetlone światłem sztucznym, choć delikatnym.
Światło zmienia się nie tylko w ciągu dnia, ale też w ciągu roku! To
może zadecydować o funkcji pomieszczeń latem i zimą. To również światło
dzienne decyduje o tym, jak będą wyglądały ściany po ich pomalowaniu
wybranym przez ciebie kolorem.
Światło sztuczne
Światło
sztuczne dzielimy na trzy rodzaje. Zadaniowe, wiążące się z określoną
czynnością, nastrojowe służące do oświetlenia tła (np. lampy skierowane
ku górze) oraz eksponujące, które służy celom dekoracyjnym, gdy chcemy
zwrócić uwagę na dany element wystroju. Oświetlenie może też łączyć
wszystkie te funkcje.
Niezależnie od funkcji jaką ma oświetlenie, trzeba
pamiętać o tym, by unikać jasnego światła nad głową bo stracisz efekt
relaksu. Ponadto w każdym pomieszczeniu powinno być kilka warstw
oświetlenia – im ich więcej, tym więcej możliwości oświetlenia i
wykorzystania wnętrza.
Kolor i światło
Przy podejmowaniu decyzji o kolorze ścian uwzględnienie
światła jest kluczowe. Należy określić rodzaj naturalnego światła
wpadającego do pomieszczenia. Im zimniejsze, tym cieplejsze kolory
powinniśmy wybierać: kremowy zamiast bieli czy terakotę zamiast
pomarańczowego. Trzeba też zaobserwować, jak na oświetlenie wnętrza
wpływają czynniki zewnętrzne; w obszarze zabudowanym światło jest
bardziej przytłumione i przefiltrowane niż na otwartej przestrzeni. Jak
już było wspomniane, światło zmienia się w ciągu dnia i w ciągu roku.
Jeśli pomieszczenie jest jasne tylko rano, a na przykład zimą wpada do
niego niewiele światła, nie dekoruj go jakby zawsze było jasne. Światło
mocno wpływa na kolory. Często malujemy ciemne, zacienione obszary na
biało, żeby je rozjaśnić, tymczasem w efekcie mamy szaroburą ścianę.
Ciemne wnętrza dobrze wyglądają w ciemnych, nasyconych barwach, jak brąz
czy bordo. Poza światłem naturalnym trzeba też zwrócić uwagę na światło
sztuczne. W pomieszczeniach z jednym górnym światłem, staje się ono
rozmyte, a kolory przytłumione. Trzeba więc zadbać o odpowiednie
warstwy. Uwzględnijmy światła skierowane reflektorami ku górze, punktowe
reflektory podkreślające jeden element pokoju. Znaczący jest także
dobór żarówek i kloszy. Halogenowe dają czyste światło, niewpływające na
kolor, ale powinno być przytłumione jeśli znajduje się w pomieszczeniu,
w którym chcemy odpocząć. Inaczej będzie zbyt intensywne. Lepsze będą
tu żarówki wolframowe.
Dekoracyjna rola światła
Światło,
a w zasadzie żyrandole, kinkiety i lampy, poza funkcją oświetleniową,
mają też funkcję dekoracyjną. Na wybór ich trzeba poświęcić czas,
podobnie jak na wybór kolorów. Trzeba pomyśleć o ich wielkości,
kształcie, dopasowaniu do mebli, tkanin, tapet. W jaki sposób
odzwierciedlą wybrany styl? Warto, żeby lampy stojące i ścienne
stanowiły komplet. Zastanów się, czy mają się tylko wtapiać w tło, czy
stanowić akcent dekoracyjny w mocnym kolorze. Podczas wyboru abażuru
zwróćmy uwagę na to, jak duży powinien być. Należy w tym celu zmierzyć
wysokość od podstawy lampy do cokołu żarówki: obwód klosza powinien być
jej równy. Jeśli chodzi o centralne oświetlenie sufitowe nie powinno być
jedynym źródłem światła. Rozmyte wygląda matowo, ale jeśli będzie miało
interesujący kształt może stanowić interesujący element wystroju. Im
bardziej okazała lampa, tym bardziej przyciąga wzrok do góry.
Nawet
najpiękniejszy wystrój pokoju bez odpowiednio dobranego światła może
okazać się mdły i mało ciekawy. Dlatego warto poświecić tej kwestii
więcej czasu, żeby potem nie żałować.
Agnieszka Rachwał