Artystka, która naprawdę nazywa się Kimbra Lee Johnson i liczy sobie dopiero 22 lata, będzie gościem listy od godziny 19:00. Na antenie będzie można posłuchać wywiadu z piosenkarką, a także jej koncertu w Studiu im. Agnieszki Osieckiej.
Płyta Kimbry „Vows” to wyprawa w krainę inteligentnego popu z rockowo-klubowym zadziorem. 13 utworów powstało w przeciągu prawie 3 lat, ale czas ten nie został zmarnowany. W piosenkach słychać dopracowanie niemal każdego dźwięku. Na płycie znajdziemy bardzo dużo aranżacyjnych smaczków, które odkryjemy dopiero po którymś przesłuchaniu. Kilka pierwszych piosenek to dynamiczne utwory, niektóre z quickstepowym rytmem (Cameo Lover), przemieszane z melodyjnością, która sprawia, że piosenki po prostu zapadają w pamięć (Two Way Street). Głos Kimbry jest czasem zadziorny, czasem nostalgiczny jak w klubie jazzowym (The build up). Mieszanka gatunków to znak rozpoznawczy tej płyty — Kimbra lubi zaskakiwać zarówno rozwiązaniami rytmiczno-melodycznymi jak też samym głosem.
Moim ulubionym utworem jest kończący płytę Warrior, który po kilku spokojniejszych piosenkach, zaprasza do tańca i zabawy.
Grażyna Kowalik
Posłuchajcie Kimbry
Cameo Lover – na płycie utwór nr 3
Settle Down – na płycie nr 1