Boże Narodzenie, postrzegane jako uroczystość rodzinna, bywa trudne dla osób samotnych. Nie tylko tych, którzy dosłownie żyją sami. Pierwsze święta bez mamy. (…) Mój tata jest wspaniały, ale nie zmienia to faktu, że myśl o powrocie do domu na święta powoduje u mnie ścisk w gardle. Jak widzę choinki, czytam wątki o prezentach, świętach i pierniczkach to czuję taką totalną beznadzieję. Najchętniej bym się schlała po prostu – pisze ira_07 na forum Emama. Ktoś, kto doświadczył straty bliskiej osoby, często obawia się pierwszych świąt bez niej. – To emocje zupełnie normalne, do których trzeba dać sobie prawo. Często ludzie przeżywający żałobę odrzucają zaproszenie do wigilijnego stołu, w obawie, że będą zmuszani do sztucznej wesołości. To błąd – mówi Renata Borysiak z „Tęczy”. – Nie trzeba nic udawać. Ale dobrze jest kogoś odwiedzić, a wręcz gdzieś wyjechać – dodaje. Zamiast zamykać się w czterech ścianach, można wyciągnąć rękę, pomóc drugiej osobie, pomyśleć o innych samotnych z otoczenia.
Alejakobiet.pl