Mój problem: osłabione, matowe włosy
Przyczyny osłabienia witalności włosów są bardzo różne. Z pewnością na ich kondycję wpływa stan naszego zdrowia i stosowana dieta. Wszelkie choroby, zachwiana równowaga hormonalna, niedobory pokarmowe itp. mają odzwierciedlenie w wyglądzie włosów. Na ich kondycję ma wpływ także stres, z którym mamy bardzo często do czynienia. Włosy wielu Europejczyków są osłabione i wypadają również ze względu na zanieczyszczenia w powietrzu, silną klimatyzację i inwazyjne zabiegi fryzjerskie. Prostowanie, suszenie mechaniczne oraz chemiczne kosmetyki nie pozostają bez wpływu na ich stan. Osoby, które mają suche włosy, powinny unikać ich codziennego mycia. Lepiej myć włosy co drugi dzień przy użyciu łagodnego szamponu bez mocnych środków czyszczących. Aby mieć mocne i lśniące włosy, warto sięgnąć po sposób od stuleci stosowany w krajach orientu – olejowanie. W Europie znajomość zastosowań olejków jest zaledwie okruchem tego, co wiedzą o nich ludzie żyjący na Wschodzie. Szczególnie kobiety orientu czerpią z dobroczynnych właściwości tych naturalnych substancji. Dzięki regularnemu stosowaniu olejków ich włosy są miękkie w dotyku i zachwycają blaskiem.
– Oleje zawierają w sobie to, co najlepsze w roślinach: dobroczynne kwasy tłuszczowe, witaminy i minerały. Podczas olejowania składniki te transportowane są wprost do cebulek włosowych, dzięki czemu włosy rosną zdrowe i mocne. Olej uzupełnia również ubytki w łuskach włosowych, sprawiając, że włosy stają się elastyczne, a końcówki przestają się rozdwajać. Nawet przesuszone i matowe włosy nabierają zdrowego wyglądu i pięknie lśnią – mówi Beata Patacz, doradca klienta ze sklepu z kosmetykami naturalnymi Helfy.pl
Olejek ma także dobry wpływ na skórę głowy, gdyż działa na nią odżywczo, zapobiegając niszczeniu cebulek włosowych i przeciwdziałając łupieżowi. Osoby, których włosy są suche i matowe, z pewnością powinny spróbować oleju kokosowego, który nazywany jest „królem olejów”. Szczególnie warto stosować go na rozdwajające się końcówki. Naturalny olej kokosowy oferuje m.in. KTC i Cosmoveda, to także Vatika marki Dabur czy Parachute Marico. Po nałożeniu oleju na włosy wystarczy ubrać na głowę czapkę lub owinąć głowę ręcznikiem na dowolny czas (nawet na całą noc – im dłużej tym lepiej). Potem wystarczy umyć głowę szamponem. Olej kokosowy łatwo się zmywa, dlatego nie trzeba się obawiać, że włosy po nim będą tłuste. Po takiej kuracji będą miękkie w dotyku i sypkie. Naturalnym remedium na matowe, suche i zniszczone włosy jest także olej migdałowy, niezwykle lubiany przez Włoszki. Aby odżywić osłabione kosmyki, wystarczy wetrzeć w nie olej migdałowy, pozostawić na głowie przez po pół godziny i następnie umyć szamponem. Po takim zabiegu włosy będą nawilżone, błyszczące i bardziej miękkie. Można spróbować także sposobu naszych babć: nałożyć na włosy jogurt lub zsiadłe mleko lub ucieraną maseczkę (oliwa z oliwek z jajkiem lub miodem). Wystarczy pozostawić je na włosach na około pół godziny, a następnie umyć głowę szamponem.
Mój problem: wypadanie włosów
Wypadanie włosów dotyka zarówno kobiety, jak i mężczyzn. Zdaniem wielu dermatologów chemiczne preparaty, które mają rozwiązać ten problem, jeszcze bardziej szkodzą. Szampony, odżywki i inne kosmetyki naszpikowane syntetycznymi składnikami działają drażniąco na skórę głowy i osłabiają włosy. Warto zastanowić się nad zupełnie naturalnymi, często bardzo prostymi metodami, które pobudzają włosy do wzrostu.
Dobrym sposobem na pobudzenie cebulek włosowych jest delikatny masaż skóry głowy, który poprawia krążenie krwi. Można go wykonać po umyciu włosów, najlepiej spłukanych chłodniejszą wodą. Wykonuje się go do momentu poczucia ciepła na głowie i lekkiego mrowienia. Masaż można także wykonać przed umyciem włosów. Da lepsze efekty, jeśli wykona się go przy użyciu ziołowego olejku. Wyciągi z niektórych roślin znane są z właściwości wzmacniających włosy i odżywiających skórę głowy. Indyjskie kobiety, które słyną z mocnych, lśniących i długich włosów sięgają m.in. po takie rośliny, jak: amla, bhringaraj, brahmi, henna czy shikakai. Owoce agrestu indyjskiego amla znacznie redukują problem łysienia i przedwczesnego siwienia. Działanie amli można poznać, stosując np. Olejek Amla indyjskiej firmy Dabur lub maskę ze sproszkowanych owoców Amla marki Hesh. W Polsce coraz częściej można kupić oryginalne indyjskie oleje, będące połączeniem wielu ziół, np. Olejki Sesa marki Ban Lab dla kobiet i mężczyzn, będące połączeniem różnych olejków, mleka i kilkunastu ziół. Osoby, które je stosują, zauważają pojawienie się wielu nowych włosów o zdecydowanie silniejszych cebulkach. Podobnie działa np. Olejek Stymulujący Wzrost Włosów indyjskiej marki Khadi, w którego składzie jest m.in. olej sezamowy, kokosowy, rozmarynowy i rycynowy oraz wyciągi z najcenniejszych orientalnych ziół. Naturalne kosmetyki można przygotować także samemu. Domowym sposobem jest zastosowanie mleka kokosowego ze zmielonych i dokładnie wyciśniętych wiórków kokosowych na całą skórę głowy. W połączeniu z masażem przy cebulkach włosów taki zabieg odżywia włosy i pobudza ich porost. Roślinne oleje, maski do włosów i szampony z pewnością lepiej poradzą sobie z naszym problemem niż syntetyczne kosmetyki z laboratoriów.
Mój problem: powracający łupież
Częstym powodem występowania łupieżu jest niedokładne mycie skóry głowy. Nadmierny tłuszcz pozostający na skórze może spowodować łupież. Z tego względu należy myć przetłuszczające się włosy minimum dwa lub trzy razy w tygodniu naturalnym szamponem. Mycie jest ważne również z tego względu, że kosmetyki do stylizacji, których używamy, pozostawione przez dłuższy czas na włosach tworzą oblepiającą warstwę, przez co włosy zaczynają się przetłuszczać. Pojawienie się łupieżu może też być związane ze stresem lub niezdrową dietą. Dla dobra organizmu lepiej jeść dużo świeżych owoców i warzyw oraz pełne ziarna. Aby pozbyć się łupieżu, można spróbować domowych sposobów, np. sięgnąć po nasiona kozieradki. Roślina ta jest pomocna w redukcji tego uporczywego problemu. Dwie łyżki stołowe nasion kozieradki powinno się moczyć w wodzie przez całą noc. Zmiękczone nasiona uformują się w masę, którą należy nałożyć na skórę głowy i pozostawić na ok. 30 min, a następnie dokładnie spłukać. Jest to bardzo skuteczny i naturalny sposób, aby usunąć łupież. Jeśli nie mamy czasu, aby przygotować maskę z kozieradki, można sięgnąć po naturalny kosmetyk, który ją zawiera, np. Olejek Przeciwłupieżowy Kozieradka i Gorczyca marki Khadi. Inną rośliną, która słynie z właściwości przeciwłupieżowych, jest neem, czyli miodla indyjska. Puder z sproszkowanych liści neem ma właściwości antybakteryjne, dlatego pomocny jest przy leczeniu stanów zapalnych skóry głowy. 100% puder Neem oferuje np. Hesh – po zmieszaniu go z wodą uzyskuje się regeneracyjną maskę, którą wystarczy nałożyć na skórę głowy na 15 minut, a następnie dokładnie spłukać wodą. Z właściwości antybakteryjnych słynie także bazylia indyjska tulsi, która redukuje występowanie łupieżu i oczyszcza skórę głowy. Tulsi polecana jest do pielęgnacji skóry dotkniętej różnymi dolegliwościami m.in. nadmiernym wydzielaniem sebum, łupieżem czy zaburzonym stanem nawilżenia. W ofercie Hesh można znaleźć 100% puder Tulsi, z którego można przygotować oczyszczającą maseczkę na włosy. Maseczkę Tulsi można pozostawić na włosach na kilkadziesiąt minut. Dzięki regularnemu stosowaniu skóra głowy będzie oczyszczona i właściwie nawilżona.
Zamiast stosować drogie, chemiczne kosmetyki, warto sięgnąć po produkty roślinne, bazujące na ziołach czy olejkach. Można z nich korzystać bez szkody dla zdrowia i portfela. Zamiast testować na sobie sztuczne związki chemiczne, które nie pozostają bez wpływu na nasz organizm, lepiej wybrać kosmetyki, które w składzie mają zaledwie kilka prostych składników. Jeśli dysponujemy czasem, spróbujmy przygotować je samemu z produktów, które znajdziemy w kuchni lub ogrodzie. W niedługim czasie z pewnością zauważymy poprawę kondycji naszych włosów – będziemy zachwycać piękną, bujną fryzurą.
Tekst powstał przy wspołpracy www.helfy.pl