Moda to jedna z najszybciej zmieniających się dziedzin życia i czasem trudno za nią nadążyć. Trendy pojawiają się i przemijają, są natychmiast zastępowane nowymi, które także charakteryzują się krótką datą ważności.
Istnieją jednak takie tematy i motywy, które inspirują kreatorów każdej dekady. Śmiało możemy nazwać je klasyką i obserwować nawiązania, które na pewno pojawią się w każdym sezonie: w postaci drobnego dodatku lub motywu przewodniego dla całej kolekcji.
Jednym z modowych archetypów jest klasyka włoskiego kina. Kadry z filmów Federica Felliniego, Luchina Viscontiego czy Roberta Rosseliniego prezentują ponadczasową elegancję Rzymu czy Mediolanu lat 50. i 60. Słynne włoskie piękności, jak Sophia Loren czy Claudia Cardinale stały się ikonami mody, których styl podziwiano i naśladowano przez wiele lat. Ich pomysł na modę to wybuchowa mieszanka wyrafinowanej elegancji i ponętnej kobiecości. Skąpane w słońcu ulice Rzymu i Mediolanu stanowią inspirację dla wielu sesji zdjęciowych modowych magazynów.
Modnie ubrani goście kawiarni, sączący mocne espresso schowani za popołudniowym wydaniem Corriere della sera, wszechobecne Vespy, eleganckie sukienki, pięknie skrojone kostiumy, chroniące przed słońcem kapelusze i ogromne okulary przeciwsłoneczne – oto elementy włoskiego stylu, które cały czas są obecne w kulturze popularnej.
Równie inspirujące jest włoskie Południe – spokojne, sycylijskie wioski, w których czas płynie dużo wolniej niż w tętniących życiem metropoliach na Północy.
Tutaj rola kobiet jest jasno określona – są przede wszystkim pięknymi przedmiotami pożądania – jak olśniewająca Malena, w którą wcieliła się Monica Bellucci. Noszą czarne lub białe koronki i głębokie dekolty, woalki i wysokie obcasy. Kuszą, także wykonując prace domowe i dbając o najważniejszą dla Włochów rodzinę. W tym duchu utrzymane są już od zeszłego roku kampanie Dolce & Gabbana, m.in. ta, przy której współpracowała Madonna. Marka wypuściła w tym roku linię torebek, Miss Sicily, inspirowanych włoską klasyką.
W jaki sposób przenieść to do naszej szafy? Duże pole do popisu dają dodatki: wielkie okulary-muchy, apaszki, perły, krótkie skórzane rękawiczki do żakietów o długości trzy czwarte, kapelusze z ogromnym rondem noszone pół-żartem, pół serio. Postawmy na stonowane kolory: przede wszystkim czerń i biel, także w duecie, poza tym beże i brązy. Wyjątkiem jest ognista czerwień – na sukience, ale też na ustach. Oczywiście dekolty i rozkloszowane sukienki o linii w kształcie litery A.Dobrym pomysłem są też wciąż modne koronki. Zawsze możemy skupić się na fryzurze czy makijażu – inspiracją mogą być gładkie koczki lub natapirowane włosy, albo szerokie, „kocie” kreski na powiekach i kusząca, karminowa szminka. Stylizacje mogą być jednoznaczne, warto jednak spróbować połączyć te elementy z najnowszymi trendami.
Karolina Wiercigroch