Już od stu lat najważniejszymi bohaterkami 26 maja są mamy. Obchodzone od 1914 roku święto to okazja do wyrażenia miłości i wdzięczności poprzez proste gesty. Podpowiadamy, jak przyrządzić smakowite desery, które zachwycą mamy będące wielbicielkami kawy.
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS, aż 92% Polaków wspomina z dzieciństwa silną więź z mamą. Chętnie konsultowaliśmy z nią nasze plany (75%), prosiliśmy o pomoc, gdy czuliśmy się źle (74%), a nawet zwierzaliśmy się z problemów sercowych (48%). Nic więc dziwnego, że 26 maja chcemy, by poczuła się wyjątkowo.
Najchętniej wybieranymi na tę okazję podarunkami są biżuteria, kwiaty lub wyjście do restauracji. Jak szacuje National Retail Federation, w zeszłym roku Amerykanie na tego typu prezenty wydali ponad 10 miliardów dolarów. Co na to mamy? Według ogólnopolskiego badania serwisu Mamo Pracuj, obok satysfakcjonującej pracy, marzą one o czasie wolnym oraz odpoczynku od obowiązków dnia codziennego. 26 maja jest więc doskonałą okazją do wyręczenia ich w pracach domowych lub przyrządzenia rodzinnego obiadu. Na deser proponujemy kawowe wypieki. Jak je przygotować?
Tiramisu, czyli włoska klasyka
Jedno z najpopularniejszych południowych dań – włoskie tiramisu, już na stałe zagościło na polskich stołach. Nasączony kawą oraz aromatycznym alkoholem biszkopt, przykryty kremową warstwą serka mascarpone to obowiązkowa baza, występująca we wszystkich wariantach tego deseru. Przez Włochów określany jest mianem semifreddo, co oznacza, że pomimo podawania na zimno, nie dopuszcza się do jego pełnego zmrożenia.
Choć ogromna popularność tiramisu doprowadziła do modyfikacji oryginalnego przepisu, niezmiennie kluczową kwestią przy jego przygotowywaniu jest dobór odpowiednich składników. W przypadku dodawanego alkoholu, oryginalnie używane wino Marsala zastępowane jest coraz częściej likierem, ciemnym rumem lub brandy. – Decydując się na wykorzystanie mocniejszego trunku, warto dopasować go do użytego gatunku kawy. Wsiąkając w biszkopt, tworzą bowiem intensywną mieszankę aromatów – podpowiada Joanna Sobyra, ekspert Segafredo Zanetti. – Ze słodszymi alkoholami dobrze komponować będą się mieszanki z przewagą Arabiki, mocno wytrawne trunki warto zbalansować Robustą. W oby przypadkach, by osiągnąć pełnię aromatu, warto zaparzyć dodawane do tiramisu espresso w kafetierze. – dodaje.
Kawowa panna cotta, czyli deser arystokracji
Przygotowywana na dworze króla Sardynii „gotowana śmietanka” to kolejny deser, który zdobył uznanie kawoszy. Połączenie mleka, śmietanki, żelatyny i cukru, podobnie jak tiramisu doczekało się rozmaitych modyfikacji. Przyrządzając kawową wersję, warto wybrać mieszankę pozbawioną nuty goryczy. Podkreślenie delikatnego smaku śmietanki możemy uzyskać poprzez zaparzenie espresso z owocowym, miodowym lub czekoladowym aromatem, uzyskiwanym dzięki specjalnemu procesowi palenia. Sekretem, który pozwoli uzyskać nam puszysty i delikatny deser jest jednak właściwie dobrana śmietanka o zawartości tłuszczu 30-36%. Po wymieszaniu jej z mlekiem i wydrążoną laską wanilii oraz doprowadzeniu do wrzenia, dolewamy łyżkę świeżo zaparzonego espresso. Następnie dodajemy żelatynę, przelewamy całość do filiżanek i odkładamy do lodówki na ok. 2 godziny. Przed podaniem deser możemy przyozdobić startą czekoladą oraz listkami mięty.
Café liegeois, czyli kawa grzechu warta
Café liegeois, nazywana początkowo „kawą wiedeńską”, to idealna propozycja na ciepłe, majowe popołudnie. Bazą do przygotowania deseru jest aromatyczne espresso, lody (kawowe lub waniliowe) oraz bita śmietana. – By Café liegeois osiągnęła pełnię smaku, warto jako składnika użyć mocno palonej kawy. Wydłużenie tego procesu eliminuje bowiem kwasowość. Jej miejsce zastępuje słodkawa, czekoladowa nuta – tłumaczy Joanna Sobyra, ekspert Segafredo Zanetti. – Tego typu mieszanki są idealną bazą przy tworzeniu napojów oraz deserów mlecznych – dodaje.
Przygotowanie café liegeois rozpoczynamy od zaparzenia podwójnego espresso, które uzupełniamy woda do pojemności 300 ml, następnie po ostudzeniu wkładamy na około półtorej godziny do lodówki. Napar wlewamy do zmrożonych pucharków, dodając dwie kulki lodów. Całość wykańczamy świeżo ubitą śmietaną z ekstraktem waniliowym. Deser możemy ozdobić startą czekoladą.
Alejakobiet.pl