Jak psychika może pomóc, bądź zaszkodzić w trakcie diety? Czyli druga część o pułapkach w odchudzaniu.
Zdradliwy mózg
Kolejna pułapka w naszym myśleniu to powtarzane jak mantra słowa: „nie będę już jadła słodyczy”, „nie tknę więcej chleba i ziemniaków”. Niestety, mimo szczerości tych postanowień, trudno będzie ich dotrzymać, bo im częściej będziemy sobie mówić nie zjem, nie skuszę się na ziemniaki, tym paradoksalnie więcej myślimy o tych ziemniakach, a nasz mózg nieustannie przetwarza obraz kartofelka z sosem czy ulubionego batonika. Na nic się zda słowo „nie” (nie zjem batona), nasza prawa półkula nie rozumie słowa „nie” a to ona właśnie odpowiada za wyobrażanie sobie pysznego torcika, którego nie masz zamiaru zjeść. Spróbuj wyobrazić sobie nie – jedzenie – tortu. Więc jako, że prawa półkula mózgu nie rozumie przeczeń, trzeba przeformułować naszą „dietową mantrę”, na przykład, „zjem dziś marchewkę”, „na obiad zrobię pyszne gotowane warzywa i kurczaka”.
Oko w oko z pokusą
Co zrobić gdy smakowity sernik tak czeka na Ciebie wołając „zjedz mnie!”, a Ty wprost nie możesz się oprzeć?
Zanim go zjesz, myśląc jaki to on przepyszny i rozpływający się w ustach, zadaj sobie na głos pytanie: jak się będę czuła, gdy już go zjem? Za 15 minut, następnego dnia? Bo ta przyjemność trwa krótko, a niechciane odbicie w lustrze będzie Ci towarzyszyło jeszcze długie dni. To dobra technika, aby powstrzymać się od jedzenia pewnych produktów, trzeba pozwolić sobie na chwilę refleksji, a nie od razu wyciągać rękę bo mam ochotę. Za każdym razem więc, gdy stoisz oko w oko z sernikiem i wiesz, że ta walka nie jest równa, zadaj sobie głośno pytanie: na jak długo da mi przyjemności ten kawałek ciasta? Na 10 minut? A jak długo będę się czuła fatalnie i będę robiła sobie wyrzuty, że znowu złamałam zasady diety?
Złe nawyki
Jeśli masz w zwyczaju jadać obiad czy kolację przed ekranem komputera lub telewizora, natychmiast przestań! Zjesz o wiele mniej patrząc na to co jesz. Nie ma nic gorszego niż automatyczne jedzenie, na przykład, gdy pisząc raport do pracy sięgasz bezmyślnie po kolejne kostki czekolady, nawet nie wiesz kiedy zniknie cała tabliczka. Jedzenie powinno być czynnością świadomą!. Osoby otyłe mają też specyficzny nawyk zjadania wszystkiego do końca (no, bo mogło by się zmarnować), żeby sobie z tym poradzić, wystarczy po prostu kupować produkty w mniejszych opakowaniach i mniej nakładać sobie na talerz – bo czego w lodówce i na talerzu nie ma, tego żołądkowi nie żal.
Wizualizuj!
Im częściej będziesz wyobrażała sobie siebie sięgającą po zdrowe jedzenie, zamiast otwierającą w nocy lodówkę, tym szybciej i łatwiej utrwali Ci się każdy nowy nawyk, w tym zdrowego odżywiania. Im więcej czasu poświęcisz na myślenie o sobie jako szczupłej, w obcisłych spodenkach czy zwiewnej sukience, robiącą te wszystkie rzeczy, których wcześniej nie chciałaś robić z powodu tuszy, tym mocniaej utrwalisz w sobie motywację do wytrwania na diecie i zmiany nawyków żywieniowych. Zmianę trzeba zobaczyć oczami wyobraźni, żebyś dokładnie wiedziała do czego dążysz. Staraj się wyobrażać sobie każdy etap bycia na diecie, każde Twoje przyszłe działanie, w jak największych szczegółach, nie tylko efekt końcowy, ale właśnie te poszczególne kroki, które tworzyć będą Twoją drogę do bycia szczupłą.
Anna Sosinowska
———————
Anna Sosinowska – psycholog, mediator rodzinny, terapeuta. Psychologię ukończyła na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach, pracowała na oddziałach onkologicznym oraz psychiatrycznym. Obecnie pracuje w Poradni Zdrowia Psychicznego w Bytomiu, prowadzi również Poradnię Psychologiczną, a od 2010 roku pisze artykuły i porady psychologiczne dla gazet i wortali internetowych.
W swojej pracy oprócz diagnostyki, terapii i poradnictwa psychologicznego, zajmuje się także psychologią menedżerską, a wśród swoich zainteresowań wymienia między innymi psychopatologię ekspresji, w ramach której prowadzi badania rysunków dzieci oraz pacjentów chorujących na schizofrenię.