Strona główna Aktualności Niedoszłe żony.

Niedoszłe żony.

przez admin
Są młode, atrakcyjne, wykształcone i …ciągle niezamężne. Dlaczego?

To
nie fatum sprawia, że kolejne związki kończą się niepowodzeniem, a
wizja białej sukni oddala się coraz bardziej od pragnących małżeństwa
młodych kobiet. To konkretne zachowania sprawiają, że nawet udany
związek nie kończy się wymarzonym ślubem.

Jakie to zachowania?
Przede wszystkim desperacja kobiet w zamążpójściu. Mężczyźni nie tylko
czują silną presję, ale również obawę, że tak naprawdę kobieta nie tyle
chce wyjść za niego, o ile chce po prostu być już żoną, a ów mężczyzna
jest jej do tego celu potrzebny, jak narzędzie. Tak silny nacisk na
małżeństwo widzi się szczególnie u kobiet, które są już w wieku, w
którym „wypada” wyjść za mąż, których koleżanki mają już mężów i dzieci,
a one muszą ciągle mierzyć się nie tylko ze swoją samotnością, ale i
tłumaczyć ze swojego singielstwa.

Mówi się, że mężczyzn fascynują
kobiety atrakcyjne i inteligentne, ale żenią z przeciętnymi szarymi
myszkami. I coś w tym jest. Bo kobiety silne, niezależne, świadome
swojej urody i zmysłowości, które w dodatku głośno mówią o swoich
potrzebach seksualnych odstraszają mężczyzn. Dlaczego? Bo niektórzy
mężczyźni boją się zbyt wysoko zawieszonej poprzeczki, wymagań, którym
mogą nie sprostać, dlatego wybierają raczej szarą myszkę, która da im
ciepło i poczucie bezpieczeństwa i nie będzie aż tak wymagająca. W
postawie tej tkwi też nuta męskiego narcyzmu. Bo on przecież też chce
być wspaniały i podziwiany, a osobowość takiej kobiety może być dla
niego kastrująca.

Co studzi zapał mężczyzn?

Bujna
przeszłość partnerki i tak zwana kastrującą szczerość, czyli bardzo
detaliczne zwierzenia erotyczne o byłych związkach, partnerach i
doświadczeniach seksualnych. Mężczyźni są na tym punkcie wyjątkowo
wyczuleni, rodzi to w nich nie tylko zazdrość, ale głównie obawę bycia
porównywanym, pod względem sprawności seksualnej, i (o zgrozo) wszelkich
rozmiarów. Spora cześć panów boi się kobiet bardziej doświadczonych i
ciągle jest przywiązana do obrazu kobiety czystej i niewinnej jako
godnej bycia żoną. Stad też wcale nie tak rzadko występujące znamiona
Zespołu Madonny i ladacznicy, w którym to mężczyzna posiada dwa obrazy
kobiet, cnotliwej i idealnej żony i matki oraz rozpustnej i zmysłowej
kochanki. Oczywiście żeni się z Madonną. Warto się więc zastanowią na
ile faktycznie trzeba być dogłębnie szczerym, a na ile zachować pikantne
detale z erotycznej przeszłości tylko dla siebie. Mężczyźni nie żenią
się też z kobietami, które gotowe są już na pierwszej randce na kolacje
ze śniadaniem. Oni musza zdobywać, gonić króliczka, a nie od razu
złapać, a poważniej, mają wątpliwości co do wierności partnerki w
przyszłości. A kobiety te, może nieco naiwnie, wierzą w miłość od
pierwszego wejrzenia, a świat wydaje się wyznawać raczej zasadę, żądzy
od pierwszego wejrzenia. Niemal jak bohaterki „Seksu w wielkim mieście”,
kultywują odwrotną kolejność znajomości – najpierw sex, a później
budowanie związku. Niestety kobieta zdobyta w pierwszą noc, będzie
kobietą tylko na jedną noc, nie na resztę życia

Anna Sosinowska

____________

Anna Sosinowska –
Psycholog, mediator rodzinny, terapeuta. Psychologię ukończyła na
Uniwersytecie Śląskim w Katowicach, pracowała na oddziałach
onkologicznym oraz psychiatrycznym. Obecnie pracuje w Poradni Zdrowia
Psychicznego w Bytomiu, prowadzi również Poradnię Psychologiczną, a od
2010 roku  pisze artykuły i porady psychologiczne dla gazet i wortali
internetowych. 


W
swojej pracy oprócz diagnostyki, terapii i poradnictwa
psychologicznego, zajmuje się także psychologią menedżerską, a wśród
swoich zainteresowań wymienia między innymi psychopatologię ekspresji, w
ramach której prowadzi badania rysunków dzieci oraz pacjentów
chorujących na schizofrenię.

Zasubskrybuj I bądź na bieżąco


Mogą Cię zainteresować

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie w celu poprawy komfortu użytkowania. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko temu, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej