Nawet najbardziej przyjazne schronisko nie zastąpi zwierzęciu domu. Małe i duże, młodsze i starsze, gładkie i kudłate, energiczne i spokojne… wszystkie czekają na drugą szansę. Adoptując psa lub kota, dajemy im nadzieję na nowe, lepsze życie. Zyskujemy też nowego przyjaciela na lata.
Lekcja empatii
Do schronisk trafiają niekiedy po traumatycznych przeżyciach. Porzucone na ulicy i niedożywione, czasami zabrane z miejsca, gdzie były źle traktowane. Zwierzęta w schroniskach każdego dnia czekają na nowy dom. Są wyjątkowe, niepowtarzalne i mają mnóstwo do zaoferowania. Nigdzie indziej nie znajdziemy takiej różnorodności ras i osobowości. U wielu z nas adopcja budzi mieszane odczucia, wciąż pokutują bowiem stereotypy, że w schroniskach przebywają chore, zalęknione, a czasem agresywne zwierzęta. Na szczęście to nieprawda. Nie da się jednak ukryć, że są spragnione miłości i opieki. Choć adopcja to duże wyzwanie dla obu stron, wymagające cierpliwości i zaangażowania, nowi podopieczni niemal zawsze odwdzięczają się z nawiązką. Mówi się, że nie ma bardziej oddanych i wiernych zwierząt, niż te którym uratowano życie.
Jeden na milion
Wiek to jeden z najczęstszych argumentów, które przesądzają o wyborze. Na dorosłe psy, o ukształtowanym charakterze i wyrobionych nawykach, na pewno trudniej wpłynąć niż na szczeniaka. Zyskujemy natomiast cierpliwego, zrównoważonego towarzysza, który będzie świetnym materiałem na czworonoga do domu z dziećmi. To idealne rozwiązanie również dla osób, które nie chcą psa bardzo aktywnego i wymagającego dużej ilości ruchu. Z kolei adoptując szczeniaka musimy liczyć się z tym, że nie wiemy na jakiego psa wyrośnie. Poświęcimy więcej czasu i uwagi na jego wychowanie, ale będziemy mieć wpływ na jego charakter. Nie spieszmy się jednak z wyborem. Nie ulegajmy stereotypom i emocjom. Jeśli nie jesteśmy pewni, zawsze możemy skorzystać z pomocy doświadczonego wolontariusza lub pracownika schroniska, którzy znają temperament swoich podopiecznych i odnajdą dla nas wymarzonego zwierzaka.
Sprawdź się w roli opiekuna
Wiele schronisk i fundacji prowadzi tzw. domy tymczasowe, które opiekują się zwierzętami do momentu znalezienia im właściciela. Dają możliwość sprawdzenia się w roli opiekuna, a ponadto pozwalają zwierzętom na klimatyzację i codzienny kontakt z człowiekiem. Proces uspołecznienia, jakiemu zostają poddane, zwiększa ich szanse na właściwą adopcję. Uczą się życia w domowych warunkach, szybciej wracają do zdrowia i odzyskują równowagę psychiczną. Organizacje gwarantują wsparcie dla zwierzaków i ich tymczasowych opiekunów w zakresie zaopatrzenia w karmę i wizyt w lecznicy.
Nowe obowiązki
Przygarnięcie zwierzaka powinno być przemyślaną decyzją całej rodziny. Wychowanek schroniska potrzebuje odpowiedzialnego i świadomego opiekuna, który nie tylko zapewni mu jedzenie i zabierze na spacer, ale także zadba o socjalizację i naukę podstawowych umiejętności. Pamiętajmy, żeby przez ostateczną decyzją rozważyć takie kwestie jak wygospodarowanie czasu na codzienne spacery, dostateczną ilość miejsca dla czworonoga w domu czy ewentualne alergie domowników. Do naszych obowiązków należy także zapewnienie opieki weterynaryjnej i szczepień, racjonalnego żywienia i regularnego odrobaczania. Niektóre rasy będą wymagać częstszej pielęgnacji futra czy sierści oraz większej dawki ruchu w ciągu dnia. Przede wszystkim przeanalizujmy, jakie potrzeby może mieć konkretne zwierzę i czy będziemy w stanie je zaspokoić. Oczekiwanie, że wychowanek schroniska z łatwością przystosuje się do naszego trybu życia, nie ma uzasadnienia. Obie strony będą zmuszone pójść na kompromisy, ale istotą jest by szły one w parze z radością i przyjemnością ze wspólnego obcowania.
Alejakobiet.pl