Strona główna Aktualności Potwór z szafy, czyli czego boją się dzieci i jak radzić sobie z ich lękami?

Potwór z szafy, czyli czego boją się dzieci i jak radzić sobie z ich lękami?

przez admin

Dzieciństwo to czas beztroski, zabawy oraz… dziecięcych lęków. Maluchy w wieku przedszkolnym oraz żłobkowym dopiero uczą się świata, stąd bywają pełne obaw przed różnymi postaciami, zjawiskami, przedmiotami, dźwiękami czy obrazami. Warto wówczas zwracać szczególną uwagę na zachowania dziecka oraz ich źródło. Bagatelizowanie i brak reakcji może być źródłem problemów już w życiu dorosłym. Jak zatem zweryfikować lęk malucha i pomóc dziecku odpowiednimi narzędziami?

Zanim zaczniemy analizować problemy naszego malucha, warto rozróżnić zjawisko strachu oraz lęku. Strach pojawia się nagle, ma za zadanie nas chronić przed czymś np. przed dużą wysokością czy wejściem na ruchliwą ulicę. Ustępuje w momencie, gdy mija jego źródło. Lęk z kolei nie znajduje swojej przyczyny w obecnej sytuacji. To rezultat wcześniejszych przeżyć, które utkwiły na dłużej w podświadomości. Potrafi ujawnić się w najmniej oczekiwanym momencie, również w sytuacji, w której nie zagraża nam bezpośrednie niebezpieczeństwo. O ile my, dorośli, zdajemy sobie sprawę z różnicy pomiędzy lękiem a strachem, o tyle dziecko może czuć się przytłoczone intensywnymi przeżyciami i reagować w emocjonalny sposób. Ważne jest zatem to, aby rodzic wiedział, jak zwalczać strachy i lęki malucha w zależności od wieku oraz w jaki sposób im zapobiegać.

Różne lęki w różnym wieku

Drugi rok życia – to czas, kiedy maluchy zaczynają bać się hałasów np. odkurzacza, piorunów, a także zwierząt.
Hałas to dla dwulatków źródło dużego stresu, wynikający przede wszystkim z oszołomienia wywołanego głośnymi dźwiękami. Jako rodzice czy opiekunowie, nie jesteśmy w stanie przewidzieć każdego hałasu, z jakim przyjdzie się zmierzyć maluchowi. Dużym przeżyciem dla malucha może być usłyszenie głośnego, przenikliwego dźwięku syreny przeciwpożarowej, przejeżdżającej karetki, radiowozu czy wozu strażackiego, a nawet szczekanie psa. Staraj się przygotować dziecko na tego typu wrażenia dźwiękowe. Uprzedź, że zaraz usłyszy hałas, który nie stwarza jednak zagrożenia. Po ucichnięciu odgłosu nie lekceważ go – porozmawiaj z maluchem o tym, jakie emocje wzbudził w nim hałas, opisz, czemu miał on służyć. Możecie również wspólnie naśladować dźwięk syreny i przeobrazić go w element zabawy.
Dzieci w tym wieku są wyjątkowo wrażliwe na wszelkie hałasy. Dobrze nam znany dźwięk odkurzacza czy miksera, dla dziecka może stać się źródłem dużego stresu, wywołując strach i łzy. Starajmy się zatem unikać hałaśliwych urządzeń oraz gwarnych miejsc, kiedy wychodzimy razem z dwulatkiem. Ilość decybeli wprowadzajmy stopniowo, aby dziecko miało szansę adaptować się w nowych warunkach dźwiękowych. Te zasady powinny być również przestrzegane w żłobkach oraz przedszkolach, gdzie maluch spędza dużą część dnia. Wybierając placówkę edukacyjną zwróćmy zatem uwagę na to, z jakich urządzeń na co dzień korzysta oraz czy są wystarczająco ciche. W naszych przedszkolach i żłobkach unikamy zabawek emitujących hałas oraz przestrzegamy tego, aby odkurzanie i sprzątanie przy pomocy głośnych urządzeń miało miejsce już po zakończonych zajęciach– mówi Anna Kowalska, pedagog i dyrektor regionalny ogólnopolskiej sieci dwujęzycznych przedszkoli oraz żłobków KIDS&Co.


Trzeci rok życia – pojawia się strach przed negatywnymi postaciami
To czas, gdy dzieci wchodzą w świat bajek, a więc również negatywnych postaci, które pojawiają się nawet w dziecięcych książeczkach. Stwór, który Tobie wydaje się być zabawny czy wzbudzać zaufanie, w maluchu może wywołać poczucie zagrożenia. Prawdopodobnie widział podobną postać w negatywnej roli np. w książce czy filmie animowanym, a wspomnienie mocno osadziło się w jego psychice. Jaki jest na to sposób? Wydrukuj zdjęcie postaci wzbudzającej w Twoim dziecku lęk – po jednym egzemplarzu dla ciebie i malucha, a następnie za pomocą kolorowych kredek i flamastrów dorysujcie zabawne elementy, które Was rozbawią, np. kolczyki, długie rzęsy, czerwone policzki, kapelusz, wielkie okulary. Odegrajcie wspólnie scenki z wydrukowaną postacią, w których maluch będzie miał szansę skonfrontować się ze swoim lękiem. Podkładając postaci głos mów w taki sposób, aby dziecko miało szansę polubić się z postacią.

Czwarty rok życia – dziecko lęka się kształtów, ciemności, samotności

W czwartym roku życia abstrakcyjne myślenie malucha znacznie się rozwija, a w rezultacie wyobraźnia jest coraz bujniejsza. W tym czasie w głowie dziecka może pojawiać się lęk związany z kształtem niektórych przedmiotów w ciemnym pokoju. Koszulka rzucona na krzesło w głowie dziecka może stać się duchem, a wysoka roślina zdaje się złowieszczo wyciągać palce. Między innymi dlatego w tym wieku może pojawić się strach przed samotnym spaniem. Nie dziwi zatem widok dziecka wbiegającego z płaczem do sypialni rodziców w środku nocy i domagającego się wspólnego spania. Jak temu zaradzić? W pokoju dziecka zamontuj lampkę nocną z bajkowym motywem, która dawać będzie delikatne, rozproszone światło. Szykując dziecko do snu, wręcz mu ulubionego pluszaka, w którego będzie mógł się wtulić w przypływie negatywnych emocji. Blisko łóżka możesz zostawić również latarkę, aby dziecko mogło szybko rozwiać swoje wątpliwości kierując światło na przedmiot.
Czwarty rok życia to także moment, kiedy dziecko zaczyna mierzyć się z lękiem przed opuszczeniem czy samotnością. Maluch odprowadzany rano do przedszkola boi się, że rodzic zostawi go tam już na zawsze i nigdy po niego nie wróci. Ten lęk może przerodzić się w płacz i histeryczne zachowania. Moment rozłąki jest niezwykle istotny w adaptacji malucha w nowym miejscu i rzeczywistości, zwłaszcza, gdy dopiero rozpoczyna przygodę z przedszkolem. Pożegnanie powinno być szybkie i konkretne. Buziak i zapewnienie miłości rodzą w maluchu pewność, że rodzic wciąż mocno je kocha. Starajmy się obiecać dziecku, że wrócimy po niego w konkretnej części dnia. Jako czterolatek może jeszcze nie pojmować abstrakcyjnego zjawiska, jakim jest czas, a tym bardziej znać się na zegarku, dlatego opierajmy się na naturalnym porządku dnia malucha, obiecując, że wrócimy po niego po obiedzie. Ważne jest jednak to, aby dotrzymywać danego słowa, w przeciwnym razie dziecko będzie wyczulone na obietnice rodzica i takie zapewnienie nie będzie w przyszłości skuteczne – mówi Anna Kowalska.

Piąty rok życia – dziecko boi się „złych ludzi”

Relacje społeczne w wieku pięciu lat znacznie się wyostrzają. Maluch przybiera wówczas rolę obserwatora otoczenia – zadaje wiele pytań, przygląda się uważnie osobom mijanym na ulicy i ulega zaczepkom obcych ludzi. Dorośli w trosce o bezpieczeństwo, przestrzegają maluchy przed tzw. „złymi ludźmi”. Często ten wizerunek budzi w dziecku lęk przed nieznajomymi i nawet spotkanie z dawno niewidzianą ciocią może stać się powodem do płaczu.
Warto, aby dziecko wzięło udział w zajęciach organizowanych w przedszkolu z udziałem policjantów lub strażników miejskich, którzy w przystępny sposób wytłumaczą, jakie zachowania osób nieznajomych powinny wzbudzić podejrzenia oraz jak reagować w zależności od sytuacji. Odpowiednio poprowadzone zajęcia sprawią, że dziecko nie będzie bało się każdej obcej osoby, jednak zachowa ostrożność na wypadek podejrzanych zachowań i bezpośredniego zagrożenia oraz nauczy się, aby rozmawiać o swoich obawach.

Szósty rok życia – lęk przed postaciami ponadnaturalnymi
W tym okresie dzieciństwa wiele maluchów potrafi już czytać, analizować komunikaty, które do nich docierają, włączać telewizor, gry, ulubiony kanał. Mimo świadomości tych wyborów, dzieci nie zawsze mają wiedzę, z czym przyjdzie się im zmierzyć. W książkach czy filmach mogą pojawić się postaci nadnaturalne, niewystępujące w rzeczywistym świecie – wśród nich m.in. wiedźmy, duchy, potwory czy charakterystyczna dla naszej kultury Baba Jaga. Dziecko niemające wcześniej do czynienia z takimi stworami, może poczuć się zdezorientowane, a nawet zagrożone.
Zamiast usilnie unikać takich postaci w otoczeniu dziecka, spróbuj je z nimi oswoić. Nie masz wpływu na to, czy dziecko nie spotka się z nimi w szkole czy podczas zabawy z kolegami. Przygotuj obrazki, na których widoczne będą poszczególne postaci – omów z dzieckiem każdy z nich i postaraj się obrócić to w zabawę. Np. rozmawiając o Babie Jadze, przedyskutujcie, jaką babcią mogłaby być. Czy miałaby wnuków? Jakie ciasta by dla nich piekła lub jakie bajki czytała na dobranoc? Omawiając postać ducha, przebierzcie się oboje zakładając na siebie prześcieradła i wspólnie ganiać oraz łaskotać. Postać potwora spróbuj oswoić puszczając maluchowi bajkę przedstawiającą te stwory w „dobrym świetle” np. Potwory i Spółka. Wówczas dziecko zrozumie, że mimo odmiennego wyglądu i zachowania, obce postaci mogą mieć także te dobre cechy.

Jak zwalczać strach przed tytułowym potworem z szafy? Zainicjuj zabawę, wręczając dziecku kartkę oraz kredki. Jego zadaniem będzie namalowanie postaci potwora z szafy według Twojego opisu. Staraj się stworzyć obraz jak najbardziej abstrakcyjnej postaci, która odczaruje wizerunek złego potwora w głowie dziecka. Następnie ułóżcie wspólnie z dzieckiem wierszyk o postaci, którą właśnie narysowało. Zaskoczysz się, jak szybko maluch oswoi się ze swoim dotychczasowym lękiem.
Odpowiednia diagnoza i reakcja na dziecięce lęki to duży krok w trosce o jego spokojne dzieciństwo oraz prawidłowy rozwój emocjonalny. Obserwuj zatem dziecko uważnie w różnych sytuacjach życiowych oraz na bieżąco rozmawiaj z opiekunami w przedszkolu czy żłobku, do którego uczęszcza maluch, aby mieć pełen obraz sytuacji. Jeżeli pogłębione lęki Twojego dziecka wzbudzają w Tobie niepokój, skieruj się do psychologa dziecięcego, aby zasięgnąć fachowej konsultacji.
Alejakobiet.pl

Zasubskrybuj I bądź na bieżąco


Mogą Cię zainteresować

Zostaw komentarz

Ta strona wykorzystuje pliki cookie w celu poprawy komfortu użytkowania. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko temu, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Czytaj więcej